a ja milczę
żeby nie zdmuchnąć szeptem
tej chwili
patrzę tylko na ciebie
tak jak chciałbym być dotykany
a ty uśmiechasz się
jak zawsze marzyłem
po ciemku
a ja milczę
żeby nie zdmuchnąć szeptem
tej chwili
patrzę tylko na ciebie
tak jak chciałbym być dotykany
a ty uśmiechasz się
jak zawsze marzyłem
po ciemku
nagi w ciemnościach
mróz kończy się na skórze
śnieg płynie powoli
dookoła mnie
zaprasza do tańca
bez rytmu ładu składu
do biegu przez ciemny las
sam na sam z oddechem
śmiech na mrozie
jest czystszy